Ostatnio bardzo zaniedbałem swojego bloga - notoryczny brak czasu. Ale dzisiaj postaram się troszeczkę to nadrobić!
Na początek ulubione moje i żony danie:
Carpaccio wołowe
Do mojego carpaccio potrzebujemy:
1 kg wołowej polędwicy (ewentualnie ligawa)
1 łyżka soli gruboziarnistej
1 łyżka tłuczonego pieprzu
3 łyżki sosu sojowego lub przyprawy maggi
folia spożywcza
Z mięsa wołowego zdejmuję ostrym nożem wszystkie błony i ścięgna, posypuję solą oraz pieprzem. Całość mięsa wkładam do woreczka foliowego dodając do środka sos sojowy (lub maggi), Worek zawiązuję, i odstawiam do lodówki na 2-3 dni. Dwa razy dziennie mięso obracam w worku lekko je macerując aby lepiej rozeszły się przyprawy. Po 2-3 dniach mięso wyjmuję z worka i zawijam ściśle w folię spożywczą formując tzw. baton, całość zamrażam. Tak przygotowane mięso może leżeć w zamrażarce do 2 miesięcy.
Kiedy nachodzi mnie ochota na carpaccio - wyciągam mięso z zamrażalnika i kroję w bardzo cienkie plastry - im cieńsze tym smaczniejsze, generalnie po położeniu na talerzu przez plastry powinien być widoczny talerz.
Carpaccio podaję posypane posiekanymi czarnymi oliwkami, kaparami, pokrojonymi suszonymi pomidorami z zalewy i posypane startym parmezanem (startym na drobnej tarce lub wiórkami). Do carpaccio można dodać cienko pokrojone grzyby marynowane (np. prawdziwki), sałatkę z rukoli, grzanki z pieczywa pszennego...
Oddzielnie podaję oliwę z oliwek, Oliwę z chilli oraz sos balsamiczny.
Co kto lubi.
Smacznego!
Na początek ulubione moje i żony danie:
Carpaccio wołowe
"Carpaccio – danie kuchni włoskiej. Tradycyjnie przygotowuje się je z surowego mięsa –wołowiny, cielęciny, łososia lub tuńczyka. Bardzo cienko pokrojone lub rozbite mięso serwuje się zazwyczaj jako przystawkę.
Danie pierwszy raz podano w Wenecji w 1950 roku hrabinie
Amalii Nani Mocenigo, kiedy ta poinformowała właściciela lokalu Harry's
Bar, że doktor rekomendował jej jedzenie mięsa jedynie surowego.
Właściciel baru – Giuseppe Cipriani – nazwał nowe danie Carpaccio,
ponieważ przypominało mu ono kolorystycznie obrazy renesansowego malarza weneckiego Vittore Carpaccio.
Mięso w Carpaccio jest zazwyczaj polane oliwą, sokiem z cytryny. Podawane jest z dodatkami – sałatami i cienko pokrojonymi serami, np. parmezanem" - cyt. z WikipediiDo mojego carpaccio potrzebujemy:
1 kg wołowej polędwicy (ewentualnie ligawa)
1 łyżka soli gruboziarnistej
1 łyżka tłuczonego pieprzu
3 łyżki sosu sojowego lub przyprawy maggi
folia spożywcza
Z mięsa wołowego zdejmuję ostrym nożem wszystkie błony i ścięgna, posypuję solą oraz pieprzem. Całość mięsa wkładam do woreczka foliowego dodając do środka sos sojowy (lub maggi), Worek zawiązuję, i odstawiam do lodówki na 2-3 dni. Dwa razy dziennie mięso obracam w worku lekko je macerując aby lepiej rozeszły się przyprawy. Po 2-3 dniach mięso wyjmuję z worka i zawijam ściśle w folię spożywczą formując tzw. baton, całość zamrażam. Tak przygotowane mięso może leżeć w zamrażarce do 2 miesięcy.
Kiedy nachodzi mnie ochota na carpaccio - wyciągam mięso z zamrażalnika i kroję w bardzo cienkie plastry - im cieńsze tym smaczniejsze, generalnie po położeniu na talerzu przez plastry powinien być widoczny talerz.
Carpaccio podaję posypane posiekanymi czarnymi oliwkami, kaparami, pokrojonymi suszonymi pomidorami z zalewy i posypane startym parmezanem (startym na drobnej tarce lub wiórkami). Do carpaccio można dodać cienko pokrojone grzyby marynowane (np. prawdziwki), sałatkę z rukoli, grzanki z pieczywa pszennego...
Oddzielnie podaję oliwę z oliwek, Oliwę z chilli oraz sos balsamiczny.
Co kto lubi.
Smacznego!
2 komentarze:
Carpaccio jak najbardziej! A jeszcze podane z oliwkami i oliwą... pychota :)
Na jutro zamowiona polędwica:)...za pare dni opisze doznania swojego podniebienia :)
Prześlij komentarz