niedziela, 17 czerwca 2012

Tagliatelle z prawdziwkami i tymiankiem

Dzisiaj naszło mnie na danie z grzybami. Pojawiły się kurki, podobno w Polsce prawdziwki się też pokazały, więc pogrzebałem trochę w spiżarni i wyciągnąłem garść suszonych prawdziwków, a poniżej to co z tego . Poniżej przedstawiam wam to co zrobiłem! Danie banalnie proste a wspaniałe w smaku, przepyszne, cudowne...
A jak macie dobre czerwone wino, to już będzie wspaniała kolacja we dwoje..

Ps. niedługo wersja ze świeżymi prawdziwkami, tylko niech je znajdę...


Tagliatelle z prawdziwkami i tymiankiem

na 1 porcję:
100 gr makaronu wstążki (Tagliatelle)
mała garść suszonych prawdziwków
1/2 średniej cebuli
kilka gałązek świeżego tymianku
sól i pieprz do smaku, oliwa do smażenia,


1. Grzyby suszone moczę paręnaście minut w ciepłej wodzie, odsączam z wody, drobno siekam;
2. Makaron gotuje zgodnie z przepisem, a w tym czasie:
3. Drobno posiekaną cebulę przesmażam na oliwie, dodaje posiekane grzyby oraz 2-3 łyżki wody (z moczenia grzybów), duszę około 5 minut uważając na grzyby aby się nie przypaliły, na koniec duszenia dodaje świeży tymianek aby w cieple uwolnił swój wspaniały aromat (listki należy oberwać z łykowatych łodyżek), sól i pieprz;
4. Ugotowany makaron dodaję na patelnie do smażonych grzybów, do całości dodaje 3-4 łyżki wody z gotowania makaronu, duszę razem około 30 sekund i wykładam na talerz:
5. Makaron posypuje startym na drobnej tarce twardym serem żółtym oraz listkami świeżego tymianku

No i na stół dla uciechy podniebienia!!!

SMACZNEGO!!!

Ps. niedługo wersja ze świeżymi prawdziwkami, tylko je wynajdę w okolicznych lasach...

3 komentarze:

Agnieszka Rucińska pisze...

Witam. Bardzo dziękuję za odwiedziny w mojej kuchni. Znalazłam u Ciebie wiele interesujących pomysłów, które mnie zainteresowały. Muszę przyznać, że casting w programie TVN jest ciekawy ale najgorzej jest wybrać jedną z wielu potraw do prezentacji. Ja stawiam na kuchnię regionalną, staropolską z dawnych receptur prababci. Trochę to zrobię po swojemu oczywiście. U Ciebie, bardzo podoba mi się pomysł na Carpaccio wołowe, schab faszerowany no i oczywiście tort truskawkowy. Ciekawa jestem kto będzie w komisji w tym programie? Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki mocno.

Adaś pisze...

No Paweł czekam na info, jak Ci się powiodło :) Życzę osiągnięć, chociaż po cóż Ci życzyć, jak już osiągnąłeś wiele - mam nadzieję, że spróbuję Twoich potraw, ja zaś oczywiście serwuję swoje nalewki :) Powodzenia :)

Kuchnia - moja pasja pisze...

niestety nie chcieli mnie...
chyba byłem zbyt mocną osobowością aby móc mną pokierować,