sobota, 24 sierpnia 2013

Tort z bitą śmietaną i malinami

Dziś, po długiej nieobecności spowodowanej chorobą i rekowalenscencją przyszła pora na coś słodkiego.

Malinowy tort z bitą śmietaną

Do tortu potrzebowałem:
1 biszkopt o średnicy 26 cm (z 6 jajek)
1 litr śmietany kremówki ( ja wziołem po 0,5 l 30 i 36 %)
75 gr cukry pudru,
0,5 kg świerzych malin
0,2 l ponczu (0,05 l likieru malinowego, 0,15 l wody przegotowanej)
0,4 kg (duży słoik) niskosłodzonej marmolady morelowej

Wykonanie:

1. Blat biszkoptowy podzieliłem na równe 3 placki.

2. Śmietanę ubiłem  w zmrożonej szklanej misce (na 2 godziny przed ubijaniem włożyłem ją do zamrażarki dzięki czemu śmietana ubija się szybciej), pod koniec ubijania dodałem cukier puder.

3. Na paterze położyłem pierwszy placek biszkoptowy, nasączyłem odrobiną ponczu, a następnie wyłożyłem 2/3 marmolady ponczowej a następnie drugi placek biszkoptowy który również został przeze mnie nasączony ponczem (nie można z nim przesadzać gdyś śmietana oddaje odrobinę wilgoci do ciasta i przy zbyt dużej ilości ponczu ciasto nam się rozpadnie).

4. Pozostałą marmoladę delikatnie podgrzałem w rondelku do półpłynnej konsystencji.

5. Drugi placek smaruję 1/3 ilości ubitej śmietany, po rozsmarowaniu położyłem 3 placek biszkoptowy które nasączyłem resztą ponczu.

6. Do worka foliowego odłożyłem kilka łyżek bitej śmietany - z którego zrobię "rant" zabezpieczający ciasto. Pozostałą śmietanę wyłożyłem na wierzch ciasta rozsmarowując ją na wierzchu i smarując boki ciasta.


7. W woreczku foliowym (ze śmietaną) zciołem róg, a następnie wyciskałem śmietanę formując ozdobny rant ciasta. Na tak zabezpieczony blat ciasta wyłożyłem przestudzoną marmoladę morelową delikatnie ją rozsmarowując na wierzch ciasta.

8. Na bokach ciasta ułożyłem świerze maliny delikatnie je wciskając w śmietanę. Ciasto uderekowałem świerzymi listkami mięty.

Smacznego!!


Brak komentarzy: